Gimnazjum nr 11 w Tarnowie
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Gimnazjum nr 11 w Tarnowie Strona Główna
->
OGŁOSZENIA !
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Gimnazjum nr 11
----------------
Regulamin
Szkoła
OGŁOSZENIA !
Sport
----------------
Piłka Nożna
Koszykówka
Siatkówka
Żużel
Inne
Hobby
----------------
Komputery
Kolekcjionerstwo
Gry & Solucje
Muzyka
Webdesing
Film
Programy Komputerowe
Internet
Inne
----------------
Hyde Park
Forum Klas !
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pią 11:27, 05 Paź 2018
Temat postu: 21
-Nie mozemy wrocic! - krzyknal Dolgan. - Wszyscy przez niego zginiemy. Musimy isc dalej.
Pug usilowal wyrwac sie w strone przyjaciela. Ciezka dlon chwycila go za ramie. Obejrzal sie. Gardan trzymal go mocno.
-Pug, musimy go zostawic - powiedzial. Czarna twarz skurczyl wyraz bolu. - Tomas jest zolnierzem. Zrozumie.
Zrezygnowany Pug zostal pociagniety za innymi. Zauwazyl, ze zjawa szla za nimi jeszcze przez chwile, a potem zatrzymala sie i obrocila w strone Tomasa.
Kierowana zmyslem zla czy krzykiem Puga zaczela sie powolutku skradac ku niemu. Tomas wahal sie przez sekunde, potem obrocil na piecie i ruszyl pedem ku wylotowi tunelu. Stwor wrzasnal jekliwie i puscil sie za nim. Pug widzial jeszcze przez chwile poblask pochodni Tomasa znikajacej w glebi tunelu. Potem zapadala nieprzenikniona ciemnosc.
Tomas widzial rozdarta bolem twarz Puga, kiedy Gardan ciagnal przyjaciela za soba. Gdy muly zerwaly sie z uwiezi, Tomas odskoczyl w bok od reszty i teraz zostal sam. Chcial obejsc widmo dookola, ale stalo zbyt blisko chodnika, ktorym chcieli uciec jego towarzysze. Kiedy Kulgan i pozostali znikneli w jego glebi, potwor zwrocil sie w strone Tomasa. Podchodzil powoli. Chlopak zawahal sie przez moment, a potem skierowal sie w strone innego tunelu.
Biegl jak szalony. Jego kroki o
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin